czwartek, 4 grudnia 2014

Prezentów czas...




Grudzień. Ulubiony miesiąc jubilerów i sieci księgarskich. Czas zakupu prezentów gwiazdkowych. Wydawać by się mogło, że będę - jako ta prawdziwa, perfekcyjna pani domu - namawiać do robienia prezentów własnoręcznie. Otóż nie! Tzn. nie do końca nie... Nie będę namawiać do robienia patchworkowych koszyczków, pojemniczków i innych ozdób, które - umówmy się - w dziewięćdziesięciu dziewięciu przypadkach na sto nie wychodzą tak idealnie jak na zdjęciach w internecie czy gazetach. Namawiam do czegoś zupełnie innego.

1. Prezenty dla dorosłych - oczywiście można zacząć tradycyjnie: biżuteria, skarpety, perfumy, książki - ale czy trafisz w gust? Jesteś pewna, że twój prezent się nie powtórzy? Mój przepis na prezenty dla pełnoletniej części rodziny to domowe wypieki i przetwory. 

W zeszłym roku w sezonie zimowym miałam ogromną "zajawkę" na wypieki pieczywa na własnym zakwasie. I takie też prezenty zrobiłam rodzinie. Chleby (ciemne, jasne i z ziarnami) i bułki drożdżowe podobno idealnie pasowały do świątecznych śniadań. Innym dobrym prezentem mogą być przetwory robione latem dżemy, kompoty czy syropy własnej roboty - ale kto o świętach myślał w lipcu czy sierpniu. Na Święta sprawdzą się na pewno pierniki - tym bardziej, że można je zrobić dużo wcześniej, smalec domowej roboty - nawet tak zwane lemingi i warszawskie słoiczki z kultem sushi nie pogardzą smalczykiem domowej roboty! Ponadto mogą to być przetwory z warzyw i owoców, które można wykonywać cały rok jak na przykład dżem jabłkowo pomarańczowy  czy cukinia w occie curry ( o cukinii przeczytacie na moim blogu pod koniec tygodnia, a o dżemie myślę, że w przyszłym tygodniu). Dobrym pomysłem na prezent jest też pasztet domowej roboty - ale z tym jest już trochę więcej zachodu.

2. Prezenty dla dzieci w każdym wieku - gry planszowe. Dla niewtajemniczonych gry planszowe to "Chińczyk" i "Grzybobranie". Ot rzucasz kostką i jak osioł podążasz w wyznaczonym kierunku. Jakże można się pomylić! Nawet nie jeden dorosły mógłby przy planszówce zarywać noce.

Przykłady gier: "Zwierzak na zwierzaku", "Dixit" - to dla tych młodszych, dla nastolatków polecam: "Wysokie napięcie", "Osadnicy z katanu" czy klasyk wznowiony po 2000 r czyli seria "Magia i miecz" - na tej grze zgryzł paznokcie i powyrywał włosy nie jeden doświadczony planszówkowicz!

Plusem gier planszowych jest ich ogromny wybór - każdy znajdzie coś dla siebie. Minusem mogą być ceny. W niektórych przypadkach nawet 200-300 zł, ale jeśli cała rodzina spędzi przy tej grze kilkadziesiąt wieczorów - czyż nie warto?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz