Oscary i cała ta gala to wielkie święto kina. Kina amerykańskiego. W tym roku Ameryka doceniła też Polskę! Szkoda, że Polacy dostają Oscary tylko za smutne filmy. Pianista, nominacja dla W ciemności w zeszłym roku i teraz Ida. Czarno biały film o żydach.
Nie wnikam. Jestem daleka od polityczno intelektualnych dywagacji czy Ida zasłużyła czy nie. Czy Oscar należał się bardziej Lewiatanowi, czy nie. Dla (H)amerykanów Polska pewnie leży w Rosji, a może Rosja w Polsce? Może cała ta sytuacja polityczna wpłynęła właśnie na wybór - nie ważne.
Ważne kto okaleczył Kuleszę! Ludzie kochani. Uwielbiam tę aktorkę. Przebija przez nią taka fajna życiowa radość. Sprawia wrażenie wewnętrznie poukładanej. Stroni od wystawiania się tabloidom na pożarcie i jest taka "swoja dziołcha"! A tu taki klops.
Gala Oscarowa - pomimo tego co mówi - z pewnością największa Gala jej życia. Umówmy się zarówno ona jak i każdy inny Polak nigdy nie widział tylu aktorów światowej sławy w jednym miejscu to raz. Po drugie - umówmy się - gdyby Ci wszyscy goście swoje roczne dochody przekazali na cel charytatywny pewnie zniknęłoby pojęcie krajów trzeciego świata, a południowy Sudan miałby szansę stać się potęgą gospodarczą. Jednak na Polaku nie robi to przecież wrażenia. Nie wnikam. Każdy może mieć swoje zdanie, ale no niech ktoś mi powie że Pani Kulesza wyglądała dobrze w sukience znanego polskiego projektanta. Tragedia. Ja już pomijam krój, który uwydatniał - być może przejściowe, ale jednak - wzdęcia. Nie każdy potrafi dostosować ubiór do figury, ale za długie rękawy to już przesada. Tak zwany - kardynalny błąd. Chyba, że była to wizja projektanta - być może jestem za słaba w temacie mody, żeby zrozumieć ekstrawagancję tej awangardowej stylizacji. Dobrze, że jej młodsza koleżanka z planu nadrabiała dziewczęcą urodą i dobrze dobranym strojem. Na szczęście hollywoodzkie gwiazdy też czasami zaliczały wpadki...
Zdjęcie: www.fakt.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz